3 szkl. mąki
1/2 kg zmielonego twarogu
1 szkl. cukru
2 łyżeczki proszku do pieczenia
pół opakowania cukru waniliowego
5 jajek
ok. 1,5 l. oleju do smażenia
Mąkę wymieszać z cukrem, cukrem waniliowym i proszkiem do pieczenia. Twaróg utrzeć z jajami. Połączyć wszystkie składniki, dokładnie wyrobić. Ciasto jest bardzo gęste.
W płaskim garnku rozgrzać olej i wkładać porcje ciasta, nabierając po płaskiej łyżce, następnie zsuwać za pomocą drugiej łyżki do oleju. Ciasto opada na dno, a po chwili wypływa. Po wypłynięciu smażyć ok. 3 minut z jednej strony aż pączki staną się jasnobrązowe.
Po wyjęciu z garnka odsączyć i można posypać cukrem pudrem.
u mnie tradycyjne z dzemem:)
OdpowiedzUsuńUrocze te maluchy :)
OdpowiedzUsuńTakie lubię najbardziej :)
OdpowiedzUsuńWyglądają przepysznie, przypomniałaś mi, że muszę gdzieś odszukać podobny przepis, ale z serkami homogenizowanymi.
OdpowiedzUsuńMmmm.. dzisiaj można nagrzeszyć troszkę
OdpowiedzUsuńAż mi się ślinka w paszczy zebrała :)
OdpowiedzUsuńz racji tłustego czwartku moja dieta poszła się.... :))))))
OdpowiedzUsuńtakie liliputki to ja bardzo lubię:)
OdpowiedzUsuńPączusie wyglądają bardzo apetycznie!
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny, z przyjemnością będę Cię odwiedzać.
Pozdrawiam
Cudowne pączusie aż ślinka cieknie na ich widok, z racji tego że dziś tłusty czwartek skuszę się na twój przepis i zrobię również te maleństwa:)
OdpowiedzUsuńNie jadłam nigdy tych pączków :)
OdpowiedzUsuńMniam.
OdpowiedzUsuńWyobraź sobie, że wczoraj nie zjadłam ani jednego pączusia ;)
Ale za to chruścikami nie pogardziłam ^^ :D
Uwielbiam!
OdpowiedzUsuńPyyyszne!
OdpowiedzUsuńWykonałam twój przepis i wyszedł pomyślnie.
Świetne Pączusie!<3
Wyszły wspaniale :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za przepis :)
http://melagotujeitestuje.blogspot.com/2013/05/paczki-serowe-wedug-przepisu-margaretki.html
Cieszę się, że wypróbowałaś przepis i że pączki smakowały :)
UsuńJa dzisiaj robiłam pierwszy raz. Znalazłam taki przepis tylko z dwiema szklankami mąki. Ciasto było lejące ( a w przepisie było, że lepić z niego kulki), więc dodałam jeszcze jedną szklankę. I wyszły rewelacyjne. Tak więc ten przepis z trzema szklankami jest najlepszy :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mimo zawirowań, pączki się udały :)
UsuńBardzo ciekawie napisane. Super wpis. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń